Kotlety ziemniaczane to coś co pewnie już widzieliście nie raz, jednak jest to danie bardzo proste i szybkie (jeśli mamy ziemniaki "z wczoraj") oraz jak dla mnie bardzo kojarzące się z latem, gdy przy okazji mamy ochotę na mizerię i jajko sadzone. Wykonanie ich jest bardzo proste, ważne by ziemniaki były zimne, dlatego sprawdzają się najlepiej takie, które zostały nam z poprzedniego dnia lub ugotować należy je rano, by do pory obiadowej zdążyły wystygnąć.
Składniki na około 20 kotletów:
- 1,5kg ziemniaków, ugotowanych, rozgniecionych za pomocą praski/ubijaczki do ziemniaków, wystudzonych
- pęczek szczypiorku
- sól, pieprz, ostra papryka, czosnek (świeży, granulowany), inne ulubione przyprawy, które pasują do dania i na które mamy ochotę
- bułka tarta
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 jajka do masy + 1 jajko rozbełtane do obtaczania kotletów
Przygotowanie: do ugniecionych i ostudzonych ziemniaków dodać dwa jajka, mąkę, sól, pieprz, ostra papryka i czosnek do smaku, posiekany szczypiorek - wszystko wymieszać dokładnie łyżką na masę. Formować za pomocą dłoni kotlety o średnicy około 8cm, obtoczyć w rozbełtanym jajku, a następnie w bułce tartej. Smażyć na mocno rozgrzanym oleju roślinnym lub smalcu na złoty kolor. Podawać najlepiej z mizerią oraz sadzonym jajkiem.
Koszt: ziemniaki 1,80zł, szczypior 1,20zł, 3 jajka - 1,20zł, bułka tarta: 1zł, Razem: około 5,20zł
(bez wliczania kosztów oleju czy mąki)